Nie narzekaj…cz. II

Paul Dulski
22/08/20 18:25:12

… pokonaj rutynę!

Mam wszystko. Dom na własność, kilka samochodów, kochającą żonę i bystrą córkę, a jednak wewnątrz czuję się zupełnie pusty — powiedział mi Mike.

— Czemu tak się czujesz? — zapytałem.

— W zasadzie to sam nie wiem. Po prostu wszystko przestało mnie cieszyć. Rano nie mogę zwlec się z łóżka, a kiedy już to zrobię i tak nic mi się nie chcę. — powiedział ze smutkiem w głosie.

Ciężka sprawa pomyślałem. Mike i jego żona byli przed czterdziestką. A córka miała około ośmiu lat. Gdzieś się chłop pogubił. — Wypaliłem się — powiedział mi na jednym z naszych spotkań.

— Co szalonego zrobiłeś ostatnio w życiu? — szukałem źródła jego problemu.

— Szalonego? Nic szalonego. Nie ma czasu na szaleństwa. Tu jest tylko praca i praca. — Powiedział z wyrzutem.

— Aha, czyli dopadła cię rutyna! — stwierdziłem.

— Po prostu mówię, że nie ma czasu na szaleństwa i na rozrywkę.

— To nie prawda. Po prostu źle gospodarujesz czasem lub masz niewłaściwą hierarchię wartości. Pewnie bierzesz na swoje barki rzeczy, których nie jesteś w stanie udźwignąć.

— Ale jak nie ja, to kto to wszystko załatwi?

— Czy nie myślisz, że potrzebujesz więcej skromności? Człowiek skromny zna swoje ograniczenia. Działa w ramach tych ograniczeń i wtedy jest szczęśliwy. A tylko kiedy jesteś szczęśliwy, możesz uszczęśliwiać innych. A po drugie, nie ma ludzi niezastąpionych. Świat się nie skończy bez ciebie. On będzie dalej istniał.

Rutyna jest straszna, sprawia, że tracimy radość z życia i przestajemy doceniać to, co mamy. A naprawdę mamy wiele.

Jak więc sobie z tym poradzić?

Pozwól swojemu sercu na odrobinę szaleństwa. Nie zamykaj się w czterech ścianach. Podejmuj wyzwania.

— Ale ty za mnie nie spłacisz kredytu. Ty za mnie nie zadbasz o posesję. Nie wychowasz za mnie córki — bronił się.

— Jasne, że nie. To twoje zobowiązania. Ale pytanie brzmi: Co robisz, by zmienić swoją sytuację? — Jako ludzie mamy ciekawą i pozytywną cechę, jaką jest chęć bycia spójnym. Czasem jednak staje się ona naszą bolączką.

Co mam na myśli? Zazwyczaj, jeśli coś powiemy, to chcemy działać tak, żeby potwierdzić, że to prawda. Przykład:

Żona podchwytliwie cię pyta: Lubisz oglądać filmy akcji? Odpowiadasz, że tak. Złapała cię. Teraz będzie ci bardzo trudno się wykręcić od pójścia z nią do kina, chociaż wiesz, że jej głównym celem jest skończyć wieczór dobrą kolacją w restauracji z drogim winem. 

Więc chcemy być spójni. Ale czy zawsze jest to dobre? Jeśli widzisz, że w twoim życiu dzieje się coś nie tak, że twoje męskie serce umiera, że twoje relacje z żoną i dziećmi nie są już takie jak powinny — musisz coś zmienić. Choćby te zmiany miałyby być drastyczne.

Właśnie te zmiany nadadzą twojemu życiu wigoru, więc nie bój się ich! Bądź w życiu elastyczny. Życie jest trochę jak biznes. W dzisiejszych czasach przetrwają tylko firmy, które łatwo dostosowują się do zmieniających się warunków na rynku.

Tak samo z nami. Nie żyjemy już w czasach kiedy pracowało się przez całe życie w jednej firmie, miało się mieszkanko w bloku i jakoś tam czas płynął.

Fakt jest taki, że czasy się zmieniły i im bardziej się przeciw temu buntujemy, im bardziej jesteśmy sztywni, tym bardziej cierpimy.

Postawienie sobie nowych celów w życiu pomoże nam odzyskać radość. Poświęcenie sobie czasu nie jest samolubstwem. Jest wsłuchaniem się w swoje potrzeby. Jeśli umiesz zaspokoić swoje potrzeby, będziesz zaspokajał też potrzeby innych. Jeśli sam nie jesteś szczęśliwy, prędzej czy później zaczniesz ranić swoich najbliższych.

Mężczyzna musi być odważny i zdecydowany. Podejmować decyzję, czasem ryzykowne, ale dające mu radość i wolę życia. Spójrz na Adama, tego z Edenu. Bóg mu dał waleczne serce i bynajmniej nie kazał siedzieć w jednym miejscu i uwić sobie wygodnego gniazdka w Edenie. Adam miał zdobywać i zagospodarowywać nowe obszary ziemi. Miał przeżywać przygodę razem ze swoją żoną. Dzięki temu nigdy nie czułby pustki.

Jeśli czujesz się wypalony, to szybko coś zmień. Pomyśl, co ci pomoże? Pomyśl, chwilę o sobie, ale nie bądź samolubny. Pamiętaj, żeby ruszyć w twoją nową przygodę razem z twoją rodziną.

 

Komentarze

  • Anna Wiśniewska

    Człowiek skromny zna swoje ograniczenia. Działa w ramach tych ograniczeń i wtedy jest szczęśliwy.
    Taka jestem tylko nie wiedziałam jak to ubrać w słowa.
    Jeśli sam nie jesteś szczęśliwy, prędzej czy później zaczniesz ranić swoich najbliższych
    To jest najprawdziwsza prawda, ale czasami robimy to bo nie zdajemy sobie sprawy z tego ze chorujemy na depresję.

  • Małgorzata Gwizdała

    Też miewam takie stany, że nie chce mi się nic, poznając prawdę poprzez studium za każdym razem po skończonym studium czuje w sobie radość, nie da się opisać tego stanu słowami

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie opublikowany