Rana Ewy [III]

Paul Dulski
29/12/20 14:51:14

Goniąc za miłością

Smutne dźwięki piosenki odbijały się od ścian. Siedziała z nosem przyklejonym do szyby jak mała dziewczynka, obserwując ścieżki kropelek deszczu spływających po szybie. Okno sprawiało wrażenie płaczącego. Światło latarni padało na jej policzek, po którym płynęła duża kropla łzy. Czuła się taka samotna i niekochana. Pragnęła, żeby ktoś ją przytulił, wziął w ramiona i zapewnił o miłości, ale to nie nastąpiło.

Kiedy pierwsi ludzie dopuścili się nieposłuszeństwa, Bóg zapowiedział Ewie, że będzie pożądać swojego męża. Stało się to faktem, a fakt ten odbija się na ich potomstwie i relacjach w rodzinie. Przyczyną zaburzeń emocjonalnych u dziewczyn, a później kobiet, jak już pisałem, często jest ojciec, ale jeszcze częściej matka.
Łatwo zaobserwować, że zazwyczaj chłopcy lgną do mamusi, a córki są „tatusiowe”. To całkiem naturalne zjawisko. Problem pojawia się wtedy, gdy matka jest nieprzygotowana emocjonalnie do macierzyństwa i swoją córkę bierze za rywalkę. Celowo odsuwa córkę od miłości ojcowskiej, tak, jakby on miał za mało miłości dla nich dwóch.
Prawdziwa tragedia rozpoczyna się wtedy, kiedy mężczyzna też nie jest rozwinięty emocjonalnie i nie umie poradzić sobie z tą sytuacją. Cała rodzina przechodzi kryzys i wszyscy cierpią. On jest rozdarty między uczuciami do córki i żony. Ta mniejsza jest bezbronna, a starsza warczy, pokazując swoje niezadowolenie — sprawdza, czy nadal jest najważniejszą osobą w związku. Natomiast niemowlę jeszcze tego wszystkiego nie rozumie, nie znaczy to jednak, że nie ma to na niego wpływu. Po prostu będzie to widoczne później. Ciepło, dotyk, spokój w początkowym okresie dorastania dziecka są kluczem do prawidłowego rozwoju, nie tylko emocjonalnego, ale również intelektualnego.
Im dziecko starsze, tym sytuacja się pogarsza. Ojciec to słabeusz, powinien jasno wyznaczyć granice między relacjami mąż — żona, ojciec— córka. Ojcostwo zobowiązuje go do uczenia się, jak zapewnić żonę o uczuciach a przy tym nie odtrącać córki. Woli iść po najniższej linii oporu — by mieć dobre relacje ze swoją wybranką i żyć we względnym spokoju, odstawia córkę na bok. Jednak ma wyrzuty sumienia. Wie, że to nie jest właściwe, dlatego obdarza córeczkę prezentami. Ta z kolei ma wszystko, co chce. Materialnie jest zaspokojona, wręcz rozpieszczona. Wydaje się szczęśliwa, ale to szczęście jest tylko pozorne i znika w okresie dojrzewania. Teraz do głosu dochodzą emocje. Mała dziewczynka nie cieszy się już z prezencików. Burza hormonów wpływa na emocje. W rezultacie młoda dziewczyna potrzebuje teraz innych bodźców. Chce rozmowy, chce być zauważona, chce potwierdzenia, że jest kobietą, że jest atrakcyjna i może podobać się chłopcom.
Zaczyna rozumieć, że w tych domowych relacjach coś jest nie tak. Domaga się więcej, zaczyna walczyć o uczucia. Chce, by tatuś potwierdził, że jest ważna i kochana. Tak rozpoczyna się dramat. Matka, która nie jest dojrzała, wpada w szał niby lwica, pokazuje kto w tym domu jest najważniejszy. Rzucając obelgami i wypierając się swojej córki niszczy jej cienką i delikatną niczym len strukturę emocjonalną. Ta z kolei próbuje znaleźć schronienie u ojca, ale ten jest tchórzliwy i dla świętego spokoju bierze stronę matki. Tu zatrzymuje się rozwój emocjonalny dziewczynki. W normalnej sytuacji, kiedy ma kochaną mamę i tatę, otrzymałaby zapewnienie, że jest atrakcyjna i kochana, to dodałoby jej pewności w życiu i pozwoliło przekazywać te uczucia dalej.
Niestety tutaj tak się nie dzieje. Mała skulona dziewczynka prosząca o miłość dalej gości w ciele już młodej kobiety. Co jakiś czas próbuje na nowo swoich sił, ale zawsze kończy się tak samo — wojną domową. Odpuszcza, ale uczucia dalej w niej tkwią. Toteż obiera plan. Dla niej to plan doskonały. Ucieczka! Ach! Tak! Gdyby tylko uciekła z tego strasznego domu, życie okazałoby się wspaniałe. Znajdzie kogoś, kto ją pokocha i wszystko będzie dobrze. Wszyscy będą szczęśliwi. Matka będzie miała ojca na własność, a ona zyska uczucie. Ale to myśl dziecinna — nie rozwiąże prawdziwych problemów. Z niecierpliowścią czeka na pierwszy etap — ukończenie osiemnastego roku życia. Teraz może odpyskować i robić, co chce, bo stanowi o samej sobie. Nikt jej nie będzie mówił, jak ma być. Etap drugi to ukończenie szkoły. Wreszcie ostatni dzwonek, plecak w kąt i pakowanie. Opuszcza dom jak najszybciej to tylko możliwe. Wyjeżdża jak najdalej, by zakończyć swój koszmar, by zapomnieć. Jest w euforii, wszystko, co teraz robi, wydaje się takie wspaniałe. I ta wolność. Brak tylko kogoś, kto zapewni ją o miłości. Ale oto pojawia się rycerz na horyzoncie i to dość szybko. Tak to on, ten wspaniały, wybawca! Czekała na niego całe lata jak księżniczka uwięziona w wieży. Mówi jej kilka standardowych komplementów, po których ona się rozpływa. Nie potrzebuje przecież wiele. Jest spragniona miłości od wielu lat, tak jak wyschnięta studnia wody. On jest oczarowany jej niezależnością, radością i samodzielnością. Wszystko to fałszywy obraz. Ale ona uniesiona jego pochlebstwami, brnie dalej. Pobierają się i chciałoby się powiedzieć, że żyli długo i szczęśliwie, ale to nie bajka. To tak nie działa. Zderzenie z rzeczywistością bywa brutalne. Błędne koło się zatacza. Wkrada się zazdrość, rywalizacja, chęć posiadania na wyłączność. A to, co często pozostaje, to smutna muzyka w tle i łza spływająca po policzku. Rozstanie jest bolesne.
Czy ty też gonisz za miłością? Jeśli tak, to dzisiaj mogłaś znaleźć jedną z przyczyn dlaczego tak się dzieje. Przeanalizuj swoją sytuację, nie po to, by kogoś obwinić, ale by znaleźć przyczynę problemu. Diagnoza jest ważna. Kiedy znamy źródło problemu, łatwiej nam nad nim pracować. Teraz wiesz, że pierwszą rzeczą jaką powninnaś zrobić to uwolnić małą dziewczynkę mieszkającą wewnątrz ciebie i pozwolić jej dorosnąć. Pozwól jej być samodzielną i dojrzałą, akceptującą i kochającą samą siebie. Nie śpiesz się, to ci zajmie dużo czasu. Nie działaj w euforii, pod wpływem impulsu. Pracuj nad sobą, a kiedy głód miłości zniknie, to będzie znak, że jesteś gotowa, by dać innym to uczucie i co ważniejsze, by je przyjąć.

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie opublikowany