Na początku…

Paul Dulski
29/07/20 13:34:04

... człowiek stworzył lęk i cierpienie

Skąd się w nas wziął strach, lęk i cierpienie? Dlaczego tak wiele osób cierpi dziś nie tyle fizycznie, co psychicznie i emocjonalnie?
Właśnie na te pytania będziemy szukać odpowiedzi bazując na TEORII LĘKU PIERWOTNEGO.
Zaczynajmy!

Strach, lęk i cierpienie - definicja źródła

Aby zrozumieć nasze lęki, musimy przenieść się do początków istnienia człowieka. Właśnie tam się wszystko zaczęło – nasz lęk i cierpienie.
Kiedy Bóg stworzył Adama a później Ewę, niczego im nie brakowało. Mieli wszystko, łącznie z otrzymaną przez Boga wolnością. Bóg dał Adamowi waleczne serce. Miał on podbijać nowe terytoria — poszerzać granice Edenu, płodzić dzieci i dbać o swoją damę. Adam miał więc cel w życiu i konkretną pracę do wykonania.
Miał też jasne zasady. Istniało wtedy tylko jedno prawo. Zakaz jedzenia owocu z jednego drzewa.

We wszechświecie panowała nieznana nam dzisiaj harmonia. Wszystko było jasne i klarowne, czyste i obnażone. Bóg nie miał przed nimi nic do ukrycia. Adam nie miał nic do ukrycia przed Ewą. A ona przed nim i to dosłownie. Oboje byli nadzy.
Umówmy się w tym miejscu, co oznacza słowo „nadzy”:
Fizyczną nagość.
Emocjonalną nagość — czyli szczerość wobec samego siebie. Brak pozerstwa i udawania kogoś, kim się nie jest.
Emocjonalną nagość w związku — szczerość na każdej płaszczyźnie między dwojgiem ludzi.
W różnych opisach będę używał słowa „nagość”, więc chodzi o to, żebyśmy dobrze rozumieli kontekst.
Adam nie miał więc strachu, bo nie było czego się bać. Wszystko było proste. A do tego obok siebie miał zawsze chętnego do pomocy Ojca.

Nie musiał przecież się martwić, że za chwilę się zestarzeje i umrze, a może zachoruje na koronawirusa, jak zarobi na utrzymanie rodziny lub czy za chwilę zdradzi go żona.
Nie zastanawiał się, czy jest wystarczająco męski, a ona nie zastanawiała się, czy jest wystarczająco atrakcyjna. Nikt ich nie oceniał. Innymi słowy, nie walczyli z tymi wszystkimi rzeczami, z którymi my dzisiaj się zmagamy.
Adam nie borykał się z trudnym dzieciństwem, poczuciem niskiej wartości, poczuciem porzucenia, zdrady, depresją, kłamstwem, starością i utratą bliskiej osoby w wyniku śmierci. Nie znał też całej masy zakazów, nakazów, praw i zasad, które sprawiają, że co rusz nasze sumienie nas potępia i wzbudza w nas poczucie winy. Był wolny od tych wszystkich rzeczy, które dzisiaj nas zniewalają.

Akt nieposłuszeństwa, doprowadzający do bólu, cierpienia i strachu

Jednak to, co zrobił, zmieniło wszystko. Kiedy złamał prawo dane przez Boga, pojawiły się zupełnie nowe, nieznane dotąd uczucia, które natychmiast spowodowały lęk, strach, niepokój i obawy.
Zauważ, że pierwszą jego reakcją było zakrycie nagości. Od tamtej pory człowiek przestał być szczery i prawdziwy, a zaczął nakładać na siebie maski fałszu. Adam zakrywa sobie narządy płciowe, bo zdaje sobie sprawę, że wszystkie straszne emocje, których doświadczył, przekaże swojemu potomstwu. I tak się dzieje, już od poczęcia rodzimy się z krzykiem, a później towarzyszy nam on przez całe życie. Cena nieposłuszeństwa i odejścia od Boga pociąga za sobą żniwo, ciągnące się przez wszystkie pokolenia.
Teraz Adam rozumie na czym polega zło. Jednak ta wiedza nie przynosi mu żadnej korzyści.

Pokonanie strachu, bólu i cierpienia - możliwe!

Skoro już wiemy jak to się zaczęło i gdzie się znajduje źródło naszych przykrych stanów emocjonalnych, możemy rozpocząć drogę do uzdrowienia i zrozumienia samego siebie. Znajdźmy odpowiedzi na pytania: „Dlaczego tak się czuję?” lub „Co się ze mną dzieje?”
Zapraszam więc do wspólnej przygody w pokonywaniu swoich lęków i obaw!


PS. Większość zdarzeń opisuję z perspektywy Adama, ale dotyczą one też Ewy. Robię to dla uproszczenia narracji. Jeśli coś będzie dotyczyło wyłącznie mężczyzn lub kobiet, wyraźnie to zaznaczę.

Polecam:

Zostaw komentarz

Twój email nie będzie opublikowany